Czy po podwyżkach pensji burmistrza i diet radnych na to samo mogą liczyć sołtysi i przewodniczący sędziszowskich osiedli? Taki wniosek pojawił się na ostatniej sesji Rady Miejskiej? Jakie ma szanse na realizację?
Wzrost uposażeń samorządowców nie dotyczy tylko gminy Sędziszowa Młp. Odbywało się to w całym kraju i miało związek ze zmianami w prawie.
Skorzystał na tym między innymi burmistrz Bogusław Kmieć, który zarabia 18 046 zł i 30 gr brutto.
Z kolei przewodniczący Rady Miejskiej, Marek Pająk dostaje 2 685 zł netto, jego zastępcy oraz szefowie komisji – 1 790 zł, a szeregowi radni – 1 253 zł.
Ustawowe podwyżki nie objęły natomiast sołtysów i przewodniczących osiedli. Nie podoba się to radnemu Jerzemu Baranowi, który na forum Rady Miejskiej zaapelował o zmianę tego stanu rzeczy:
– Wszyscy doskonale wiemy, jaką pracę oni wykonują. Oni są tak naprawdę na pierwszym froncie działalności społecznej. W związku z tym uważam że również zasługują na regulację swych uposażeń – przekonywał Jerzy Baran.
Burmistrz nie mówi nie.
– Obecnie dieta sołtysa i przewodniczącego osiedla wynosi 20 procent od minimalnego wynagrodzenia, które co roku rośnie. A więc te diety same się regulują. Natomiast jeżeli będą jakieś propozycje innego sposobu uregulowania uposażeń sołtysów i przewodniczących osiedli, to zapraszam do dyskusji. Nie zamykam tej sprawy, jestem otwarty na propozycje – zastrzegł