Mieszkańcy miasta chcą bezpiecznego przejścia przez drogę krajową nr 94 na Podlasek. Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Sędziszowie Młp. apelował o to także radny Marcin Lach.
Burmistrz Bogusław Kmieć zapewnił, że temat dobrze zna. Oznajmił także, że rozmawiał w tej sprawie z Generalną Dyrekcją Dróg i Autostrad.
– Problem polega na tym, że oni w swojej dokumentacji mają zaplanowane w tym miejscu skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną. Przekazałem panom dyrektorom, że mieszkańcy oczekują jednak przejścia dla pieszych i odpowiedniego jego oświetlenia, bo o to tutaj chodzi.
– Jest duża szansa, żeby tę inwestycję zrealizować. Mam nadzieję, że stanie się to jeszcze w tym roku uda się. Tym bardziej, że z jednej i z drugiej strony jest tam wyprowadzany chodnik, więc nie ma przeszkód. Zarządca drogi musi jednak zmienić swe zamierzenia inwestycyjne. Czy skrzyżowanie ze światłami jest tam potrzebne, nie wiem. Plany są takie, że w przyszłości będzie tam rondo, wiec może nie jest konieczne – dodał burmistrz.