Wczoraj w Ropczycach kierowca renault zderzył się z zaprzęgiem konnym. Woźnica trafił do szpitala. Miał blisko promil alkoholu w swoim organizmie. Koń zginął nie miejscu,
Do tego niecodziennego zdarzenia doszło w środę (15.02) przed godz. 18 na ulicy Zielonej w Ropczycach.
Jak wstępnie ustalili policjanci, kierowca renaulta, podczas wymijania, zderzył się z zaprzęgiem konnym.
Kierujący tym drugim pojazdem mężczyzna trafił do szpitala. Badanie stanu trzeźwości wykazało prawie promil alkoholu w jego organizmie.
Trójce pasażerów zaprzęgu konnego i kierującemu renault nic się nie stało. Zwierzę zginęło na miejscu.
Za prowadzanie w stanie nietrzeźwości po drodze publicznej pojazdu innego niż mechaniczny grozi kara aresztu lub kara grzywny. Ropczyccy policjanci wykonali czynności procesowe. Mają one pomóc w ustaleniu dokładnych okoliczności zdarzenia.