Co wydarzyło się w szkole w Zagorzycach?

Potężna inwestycja drogowa na terenie gminy

Cały region żyje wypadkiem, do którego miało dojść w Szkole Podstawowej w Zagorzycach. Podczas dyskoteki andrzejkowej 8-latka miała zostać tam porażone prądem.

Jak opisują lokalne media, dziewczynka, uczennica drugiej klasy, zaczęła czuć się źle, kiedy wróciła do domu z dyskoteki andrzejkowej, która odbyła się w Szkole Podstawowej w Zagorzycach.




Na jej przedramieniu rodzice zauważyli krwiak, a na ubraniu wypaloną dziurę. Wyglądało to na efekt porażenia prądem. Wezwali więc karetkę.

Joanna Cyzio, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Zagorzycach, na łamach Super Nowości zaklina się, że żadnego porażenia prądem nie było.

– Moja placówka zachowała wszystkie obowiązujące procedury. Dziewczynka nie poczuła nawet momentu przypalenia sweterka. Dziecko nie skarżyło się wówczas na jakiekolwiek dolegliwości, niczego nie zgłaszało. Dziewczynka opuściła budynek mojej szkoły w asyście matki, nie zgłaszając żadnych problemów – mówiła.

Nieco innego zdania są rodzice dziewczynki.

– Osobiście zadbam o to, aby konsekwencje zostały wyciągnięte. Ta sytuacja skończyła się dobrze, ale trzeba zadbać o to, by w przyszłości w razie wypadków nie dochodziło do takich zaniechań. Dyrekcja jest od prawidłowego funkcjonowania szkoły i dopilnowania wszelkich procedur, a nie od ustalania stanu osoby poszkodowanej, bo od tego są lekarze – napisał w Internecie ojciec 8-latki.




Czynności wyjaśniające w tej sprawie prowadzi policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Ropczycach. Śledztwo toczy się w związku z narażeniem na utratę zdrowia lub życia dziecka. Zawiadomienie w tej sprawie złożył członek rodziny.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.