Mieszkańcy Zagorzyc Dolnych napisali list do CBA. Skarżą się na Urząd Miejski

Mieszkańcy Zagorzyc Dolnych napisali list do CBA. Oskarżają Urząd Miejski

Mieszkańcy Zagorzyc Dolnych napisali list otwarty do Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Rzeszowie. Skarżą się w nim na Urząd Miejski w Sędziszowie Młp. Od pisma odcinają się sołtys oraz radna z Zagorzyc.

List mieszkańców Zagorzyc Dolnych do CBA w dużym skrócie dotyczy działań sprzecznych ze specustawą drogową na rzecz osób, które „mają znajomości w gminie”. Oto fragmenty tego pisma:




„Prosimy o zainteresowanie się sprawą budowy drogi gminnej w naszej miejscowości. Powstaje ona na życzenie dwóch mieszkańców domów, którzy na prawo i lewo chwalą się znajomościami w urzędzie. Chcąc ich zaspokoić, gmina zastosowała specustawę drogową.

Obecnie jest to droga wewnętrzna. Ma niecały kilometr długości i ok. 4 m szerokości. Stanowi dojazd do siedmiu posesji i jest ślepą drogą. Nie ma tam działek budowlanych, a za ostatnim domem są pola orne, a potem las. Na podstawie specustawy drogowej będzie tam nowa, dwupasmowa droga publiczna o szerokości 5 m., z zatokami i melioracją wodną. Realizacja tej inwestycji o znikomym znaczeniu dla wsi ma kosztować ponad milion złotych.

Jaki jest sens wydatkowania tak dużych pieniędzy publicznych na budowę drogi, która będzie służyć tylko mieszkańcom tych domów i osobom, którzy do nich przyjeżdżają? Gdzie tutaj jest racjonalność? Proszę skontrolować, jak gmina spełnia życzenia indywidualnych osób prywatnych łamiąc prawo, kosztem innych mieszkańców.”




Potężna inwestycja drogowa na terenie gminy

Do pisma odniósł się wiceburmistrz Piotr Kapusta:

– Jest to temat, który ciągnie się od co najmniej 20 lat. Sprawa tyczy drogi, którą kiedyś można było dojechać do młyna. Po jakimś czasie droga ta sądownie została zawężona na pewnym odcinku w takim stopniu, że samochody nie mają możliwości się mijania, a nawet przejechania. Wielokrotnie w tej sprawie interweniowali mieszkańcy Zagorzyc Dolnych. Nie wiem skąd te koszty, bo dokumentacja nie jest jeszcze skończona – irytuje się wiceburmistrz.




– Rzeczywiście, musieliśmy skorzystać ze specustawy, gdyż patrząc na te zawężenie, nie było innej możliwości, aby wybudować tam drogę o szerokości 2 m.. Jest również sprawa odwodnienia, o którą też od wielu lat postulowali mieszkańcy, gdyż woda, która spływa z góry, zalewała tamtejsze tereny. A więc chcieliśmy przy okazji zrealizować wszystko kompleksowo.

 Niestety, zawsze znajdzie się ktoś, kto jest z czegoś niezadowolonym. Może ktoś chciał uderzyć gminę czy może w jakąś konkretną osobę? Nie wiem W każdym razie żaden z nas nie może sobie nic zarzucenia – zapewnił Piotr Kapusta.

Od treści pisma odcinka się Katarzyna Róg, radna miejska, a zarazem mieszkanka Zagorzyc Dolnych:

– Ja się nie podpisuje pod tym, i wielu ludzi się nie podpisuje. A więc uznajmy to jako anonim. Powinniśmy to wyrzucić do kosza i nie brać tego pod uwagę. Nie wiadomo skąd się wzięły te ogromne koszty. W budżecie gminy na projekt inwestycji jest tylko 40 tysięcy zł – dziwiła się.




Katarzynie Róg wtóruje Franciszek Bochenek, radny, a zarazem sołtys Zagorzyc Dolnych:

– My tę drogę budujemy od czasów PRL. I wtedy też były takie problemy – zaznaczył sołtys.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.